Bo Bałakławy dotaraliśmy dość późno. Najpierw jechaliśmy do Sewastopola (25,29 UAH ok 2h). Stamtąd taksówką (80 UAH) na dworzec w Bałakławie. Po zrobieniu zakupów udaliśmy się na ruiny twierdzy i tam rozbiliśmy obóz. W nocy jest dość ciężko tam trafić, mimo iż góruje nad miastem, ale jednak nie jest oświetlona. Najprostsza droga to iść nabrzeżem i w pewnym miejscu są znaki, nawet specjalne schody, prowadzące na twierdzę. Nas jednak pokierował taksówkarz, tak że się trochę namęczyliśmy ;)